Kredyt hipoteczny złotowy (złotówkowy) jest przyznawany i spłacany w złotych. Jego ryzyko polega na wahaniach (możliwym wzroście) polskiej międzybankowej stopy procentowej WIBOR, na której się opiera.
Kredyt hipoteczny walutowy rozliczany jest w walucie obcej (najczęściej jest to euro , dolar amerykański, frank szwajcarski). Są dwa typy kredytu walutowego. Rzeczywisty kredyt walutowy jest przyznawany i spłacany w walucie obcej. Częściej jednak mamy do czynienia z denominowanym kredytem walutowym , który przyznawany jest w walucie obcej, ale traktowanej tylko jako punkt odniesienia. Wypłacane kredytobiorcy kolejne transze kredytu oraz spłacane potem przez niego raty przeliczane są na złotówki według obowiązującego w danym dniu kursu walutowego.
Kredyt hipoteczny walutowy rozliczany jest w walucie obcej (najczęściej jest to euro , dolar amerykański, frank szwajcarski). Są dwa typy kredytu walutowego. Rzeczywisty kredyt walutowy jest przyznawany i spłacany w walucie obcej. Częściej jednak mamy do czynienia z denominowanym kredytem walutowym , który przyznawany jest w walucie obcej, ale traktowanej tylko jako punkt odniesienia. Wypłacane kredytobiorcy kolejne transze kredytu oraz spłacane potem przez niego raty przeliczane są na złotówki według obowiązującego w danym dniu kursu walutowego.
Zalety kredytu walutowego
Zaletą kredytu walutowego w stosunku do złotowego jest niższe oprocentowanie (obecnie o około 3%), wynikające z oparcia na niepolskiej stopie bankowej (londyńskiej LIBOR, europejskiej EurIBOR), mniejszej o kilka punktów procentowych niż stawka warszawskiej stopy WIBOR. Miesięczna rata spłaty jest odpowiednio niższa niż w złotówkach , mniejsze jest też ogólne zadłużenie. Zaletą kredytu walutowego jest możliwość zyskania na przewalutowaniu, dokonanym jednak w odpowiednim momencie, po przeanalizowaniu jego opłacalności.
Ryzyko walutowe
Główną wadą kredytu walutowego jest zależność wysokości raty tego kredytu (przeliczanej na złote) od kursu walutowego i jego wahań. Jako środek zminimalizowania ryzyka stosuje się możliwość przewalutowania kredytu - z waluty obcej na złotówki lub odwrotnie. Kiedy frank lub euro bardzo idzie w górę, można się bronić zmieniając walutę, np. na złote. Skutki dużych wahań kursowych dają się w ten sposób zmniejszyć. Umowa może przewidywać tę możliwość w ciągu całego okresu kredytowania, nieograniczoną ilość razy. Przewalutowanie ze złotych na walutę obcą może okazać się opłacalne, co jest oczywiście zaletą.
Jednak przewalutowanie na złotówki jest opłacalne finansowo w bardzo wyjątkowych sytuacjach (przy spadku wartości waluty obcej i jednoczesnych prognozach jej długoterminowego umocnienia). Na ogół zmiana jest kosztowna i - jak się przedstawia w analizach różnego pochodzenia - w obecnej chwili niekorzystna. Traci się wtedy na spreadzie, jednakże największą stratą przy niewłaściwie wybranym momencie przewalutowania na złote może być zmiana warunków umowy, wynikła z przeliczenia: kredyt do spłacenia może okazać się wyższy niż w momencie zaciągania go.
Spread - ukryty koszt kredytu walutowego
W przypadku kredytów walutowych np. w euro w porównaniu do kredytów zaciąganych w złotówkach dużo traci się na spreadzie (jak w kantorze wymiany walut na widełkach kursowych), czyli różnicy między ceną kupna i sprzedaży. Obrót obcymi walutami banki traktują jako źródło dochodu. Kredyt walutowy jest wypłacany przez bank po jego własnym, wyższym kursie kupna (czyli po cenie, za jaką bank kupuje walutę od klienta), ale spłacany przez kredytobiorcę po - również ustalonym wewnętrznie przez bank - niższym kursie sprzedaży (czyli po cenie, za jaką kupuje się walutę od banku). W danym dniu mamy więc do spłaty więcej o koszt spreadu - różnicy między wewnętrznym kursem kupna i sprzedaży.
Wadą kredytu walutowego, najdokuczliwszą w wypadku jego postaci denominowanej, jest dowolność banku w kwestii ustalania i zmieniania spreadu (nawet po zawarciu umowy kredytowej).
Spread jest ważnym kosztem kredytu walutowego (od kilku do kilkunastu % kwoty kredytu), nie zapisanym w umowie. W skali kilkudziesięciu lat za wymianę walut można zapłacić kilkanaście tysięcy zł. Dlatego warto przyjrzeć się kursom w danym banku przed zaciągnięciem kredytu walutowego.
Od lipca 2009 osoby, które zaciągnęły kredyty walutowe, mogą zmienić sposób spłacania rat i wnosić opłatę bezpośrednio w walucie. Wtedy kredytobiorca uniezależnia się od spreadu. Przydatne stają się tutaj kantory internetowe umożliwiające wymianę walut po bardzo korzystnych kursach.